piątek, 28 grudnia 2012

Gwiazdka 2012




Za każdym razem jak kończą się święta nie mogę uwierzyć, że tak szybko minęły…W tym roku szczególnie marzyłam by mieć pilota i zatrzymać czas.   Długo będę wspominać niektóre chwile…W wigilie Oleńka zaskoczyła mnie całkowicie. Spodziewaliśmy się wizyty Mikołaja dlatego dużo wcześniej tłumaczyliśmy jej, że nas odwiedzi, będzie się pytał czy była grzeczna i powinna przygotować jakaś piosenkę. Szczerze mówiąc troszkę bałam się o jej reakcję  i martwiłam się  czy czasami nie przestraszy się na całe życie czerwonego gościa z prezentami.  Wyszło lepiej niż się spodziewałam . Olka była  super przejęta i bardzo odważna.  Spokojnie odpowiadała na pytania i  z euforią wręczała wszystkim
 prezenty od gwiazdora.  Fajne przeżycie zobaczyć tak wielkie podniecenie i radość w oczach małej dziewczynki.  Na Piotrusiu Pan od prezentów nie zrobił jednak tak dobrego wrażenia, chyba musimy jeszcze poczekać na jego radość  z wizyty Mikołaja…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz