czwartek, 7 czerwca 2012

Tata położ się...

Nie tak dawno się chwaliłam jak Oleńka grzecznie zasypia sama w łóżeczku. Ten etap był i się zmył. Wróciliśmy do korzeni.  Nasza księżniczka zaraz po mleczku domaga się towarzystwa taty, który musi śpiewać, bajki opowiadać i z córeczką rozmawiać. Najczęściej kończy się to tak, że po godzinnie prób usypania Olki tata zasypia  pierwszy a mała Ola jeszcze rozrabia. Gorzej gdy domaga się towarzystwa tatusia w nocy. Marcin  jest zmuszony spać  z córeczka w łóżeczku o wymiarach 1,6 długości , no i wstaje co ranek  cały połamany. Na szczęście nauczył Olkę rekompensuje tacie niegodności  i robi mu  masarze rozluźniając  chodząc mu stupakami  po plecach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz