Dziewczyny są z Marsa a chłopaki z Wenus.To stwierdzenie potwierdza się nawet w stosunku do małych dzieci. Obserwuje Olkę i Piotrusia i nie mogę uwierzyć jak inne mają zainteresowania i tryb rozwoju. Olka to zdecydowanie typ księżniczki, w głowie ma tylko przebieranki, wróżki i lalki. Piotruś od małego miał dostęp do zabawek dla dziewczynek i chłopców, zdecydowanie wybrał jednak świat motoryzacji. Największą radością jest dla niego siedzenie w samochodzie taty lub mamy i udawanie kierowcy. Do szczęścia wystarczy mu małe autko lub bawienie się kołami. Pierwszym dźwiękiem jaki zaczął wydawać było udawanie warkotu samochodu. Równie mocno jak motoryzację Pitek uwielbia książeczki. Ma swój ulubiony zestaw literatury w domu jak i u dziadka Franka. Mógłby godzinami siedzieć , pokazywać obrazki i bawić się w zgadywanki.
Dziewczynki jak to dziewczynki wykazują się szybszym
rozwojem fizycznym i intelektualnym . Piotrusiowi nie spieszyło się tak jak
Olce do biegania, wspinaczek na płoty i wyrażania swoich emocji słowami. Moje
maluchy oprócz płci różnią się także
temperamentami . Olka to typ szalonej iskry, której wszędzie pełno a Piotruś to
typ przytulaka. Łączy je miłość do zabawy w wodzie, oglądania bajek , wspólnych harc na podwórku i placu zabaw. Śmieszy
mnie jak w bawialni Olka staje w obronie
Piotrusia i mówi do starszych chłopców „
Zostaw mojego brata!!!”, Piotruś gdy
Olka za kare siedzi na krzesełku
podchodzi do niej i chce się przytulać . Czasami jedno naśladuje drugie, sa
chwile miłości i walki. Ostatnio hitem sezonu jest tajna broń Piotrusia, w czasie zabawy w zapasy. Położony na
łopatki Pitek uruchamia swoje kły i
gryzie siostrę. Nie jeden paluszek Olki już ucierpiał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz