Wielokrotnie pisałam ile czasu i wysiłku kosztuje nas opieka
nad dwoma maluszkami. Różnica wieku roku dała nam troszkę w kość. Powoli jednak
odczuwamy pozytywne skutki rodzeństwa w tak małym odstępie czasu. Olka nie
odstępuje Piotrusia na krok. Ogólnie coraz chętniej bawią się razem choć nie zawsze jest miedzy
nimi miłość i pokój. Więcej jest jednak
wspólnej zabawy niż walki. Piotruś
gdy tylko się budzi od razu pędzi do pokoju Olki. Chwile kiedy leżymy razem wszyscy
w łóżku są nie do opisania. Jedno papuguje drugie. Olka albo poucza Piotra albo
udaje że, tak jak on jest maluszkiem. Za każdym razem śmieje mi się buzia jak w
wieczornej kąpieli starsza siostra myje dokładnie swego braciszka i łamaczy mu
zasady higieny . Pamiętam gdy Olka była w wieku Piotrusia cały czas musiałam jej towarzyszyć w zabawach. Dziś rano upajałam się widokiem ich
wspólnej zabawy w piaskownicy. Olka uczyła Piotrusia jak ma wysypywać piasek do
wiaderka, a ja miałam dla siebie całe magiczne 15 minut . Beztroska zabawa
skończyła się w chwili kiedy siostra wyrwała Piotrusiowi konewkę a on w odwecie
uderzył ja w głowę łopatką. I usłyszałam ich wspólne ulubione słowo „ Mama!!! ”No
cóż poczekam aż 15 minut zamieni się w godzinę. Będę informować.
Kronika Małych Cymusiów... Za górami za lasami w małej miejscowości Rumia żyla sobie pewna zakochana para Madzia i Marcin.Owocem ich miłości byly narodziny małej Oleńki. Pamietna data to 14.05.2010, w rok po jej narodzinach tj. 06.10.2011 na świat przyszedł braciszek Piotruś.Dla całej rodzinki rozpoczęła sie fascynująca przygoda...
sobota, 13 kwietnia 2013
środa, 3 kwietnia 2013
Panna Hilary
Pomyślałam sobie, że pewne incydenty w życiu Olki wymagają
opisania i zapamiętania dla potomnych. Moja córeczka to mała zapominalska. Cały
czas walczymy z jej gubieniem rzeczy i obsesyjnym ich poszukiwaniem. Ostatnio
jednak przebiła sama siebie. Olka jest fanka kucyków Pony ma już ich cały
zestaw i w ich otoczeniu zasypia . Ukochane przez nią kucyki mają jedną odczuwalna
dla nas wadę są małe i cały czas gdzieś się gubią. Którejś nocy Olka obudziła się z płaczem, że zniknął jej
ukochany konik pony. O 4 nad ranem tata Maricin odsuwał łózka, materace,
przeszukał cały pokój. Niestety mały pony zniknął jak kamfora. Tata wrócił do
naszej sypialni, Olka zdążyła już usnąć u nas w łóżku. Nagle spostrzegliśmy,
że mała zapominalska trzyma coś w dłoni. Jak myślicie co to było???
Mimo iż, pamięć
ma krótką to jej umysł zaskakuje nas coraz bardziej. Ostatnio wchodzę do kuchni
gdzie oglądała bajke i oczom nie wierzę Olka siedzi na nocniku a nocnik stoi na
krześle. Pytam ją Olka co ty robisz? A Ola mi odpowiada : Jak to co? Siku.
Tata pilnuje by Olka
utrzymywała porządek u siebie w pokoju. Pewnego poranka krzyczy na nią ze
natychmiast ma posprzątać swój pokój. Oleńka myśli chwilę po czym bierze swoją
czarodziejską różdżkę i mówi „ czary mary hokus pokus niech tu będzie natychmiast
czysto !!!
Olka na placu zabaw bawi się z starszą koleżanką Majką, która tego dnia odbyła pierwsza spowiedź święta. Nasza gwiazda próbuje pokonać tor przeszkód i głośno komentuje" Jezus Maria nie dam rady". Na co Majka komentuje " Olka nie mów tak bo będziesz się musiała z tego spowiadać"
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Zając czy Mikołaj?
Zając wielkanocny miał w tym roku wyjątkowo trudne zadanie.
Jajka i prezenty musiał ukryć w śniegu.
Szczerze mówiąc nie pamiętam aby w kwietniu było tyle śniegu. Tak czy tak
warunki pogodowe nie stanęły nam na przeszkodzie w poszukiwaniu upominków. Zając wielkanocny
chyba zgadła się z Mikołajem bo prezentów znaleźliśmy bez liku…
Subskrybuj:
Posty (Atom)