W przedszkolu odbył się bal karnawałowy. Przygotowanie odpowiedniego stroju Królowej
Śniegu pochłonęło całą rodzinę. Obie
babcie były zaangażowane w przygotowanie
wymarzonej sukienki, mama objechała wszystkie sklepy w poszukiwaniu
odpowiednich akcesoriów, a tata ćwiczył
z Olką wieczorami tańce. Było warto się starać. Bal udał się wspaniale a Oleńka
wciąż go wspomina. Codziennie przymierza swój strój a właściwie się z nim nie rozstaje i strój
księżniczki przyległ do niej jak druga skóra. Ogólnie przeżywamy „etap Olki księżniczki – wróżki ” . W zeszła
niedziele byliśmy pierwszy raz w kinie. Na dużym ekranie oglądaliśmy bajkę
o wróżkach więc księżniczka Oleńka przeobraziła się w wróżko – księżniczkę, która ma magiczne
skrzydełka. Nasza gwiazdeczka co chwila
odpowiada nam historie w których uczestniczy jako księżniczka a zabawy w wróżkę nie mają końca. Mała
księżniczka wciąż walczy z złym
czarnoksiężnikiem który chce odebrać jej skrzydełka i zamienia go w ropuchę. Czarodziejska różdżka i korona są najcenniejszymi
skarbami w życiu małej Oli i biada temu kto spróbuje ich
dotknąć. Chwilami nie mogę uwierzyć jaką
ma pamięć ma moja córeczka i nie nadążam za jej wyobraźnią. Historie
które opowiada zadziwiłaby nie jednego
bajkopisarza. Nie chce mi się wierzyć, że w głowie niespełna trzylatki powstają
takie magiczne historie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz