Kronika Małych Cymusiów... Za górami za lasami w małej miejscowości Rumia żyla sobie pewna zakochana para Madzia i Marcin.Owocem ich miłości byly narodziny małej Oleńki. Pamietna data to 14.05.2010, w rok po jej narodzinach tj. 06.10.2011 na świat przyszedł braciszek Piotruś.Dla całej rodzinki rozpoczęła sie fascynująca przygoda...
środa, 30 stycznia 2013
CHODZĘ!!!!
Długo czekałam na ten wpis. Tak, Piotruś zaczął stawiać pierwsze samodzielne kroki. W odróżnieniu jednak do siostry do sprawy „chodzenia” podchodzi bardzo asekuracyjnie. Zna swoje możliwości i po wykonaniu kilku kroków preferuje odpoczynek. Olka motywuje go z wszystkich sił i co chwilę ciągnie za ręce by się z nią ganiał. Mały Piotruś nie jest już jednak tak bezbronny i potrafi ostro postawić się siostrze i okazać swoją niechęć, za co ona nie pozostaje mu dłużna i po chwili mamy koncert. Śmiesznie jest bo ich okazywanie sobie miłości przeplata się w ataki złości i zazdrości. Jak to mówią z sobą źle bez siebie jeszcze gorzej :)
wtorek, 29 stycznia 2013
Moj pierwszy bal
W przedszkolu odbył się bal karnawałowy. Przygotowanie odpowiedniego stroju Królowej
Śniegu pochłonęło całą rodzinę. Obie
babcie były zaangażowane w przygotowanie
wymarzonej sukienki, mama objechała wszystkie sklepy w poszukiwaniu
odpowiednich akcesoriów, a tata ćwiczył
z Olką wieczorami tańce. Było warto się starać. Bal udał się wspaniale a Oleńka
wciąż go wspomina. Codziennie przymierza swój strój a właściwie się z nim nie rozstaje i strój
księżniczki przyległ do niej jak druga skóra. Ogólnie przeżywamy „etap Olki księżniczki – wróżki ” . W zeszła
niedziele byliśmy pierwszy raz w kinie. Na dużym ekranie oglądaliśmy bajkę
o wróżkach więc księżniczka Oleńka przeobraziła się w wróżko – księżniczkę, która ma magiczne
skrzydełka. Nasza gwiazdeczka co chwila
odpowiada nam historie w których uczestniczy jako księżniczka a zabawy w wróżkę nie mają końca. Mała
księżniczka wciąż walczy z złym
czarnoksiężnikiem który chce odebrać jej skrzydełka i zamienia go w ropuchę. Czarodziejska różdżka i korona są najcenniejszymi
skarbami w życiu małej Oli i biada temu kto spróbuje ich
dotknąć. Chwilami nie mogę uwierzyć jaką
ma pamięć ma moja córeczka i nie nadążam za jej wyobraźnią. Historie
które opowiada zadziwiłaby nie jednego
bajkopisarza. Nie chce mi się wierzyć, że w głowie niespełna trzylatki powstają
takie magiczne historie.
poniedziałek, 21 stycznia 2013
Oda do przedszkola....
Wreszcie mogę powiedzieć, że
przedszkole Iskierka to fajna rzecz. Nasza córeczka przekonała się
już do niego stuprocentowo. Codziennie rano opowiada nam co będzie robić i z
kim się bawić. Widzimy też postępy w jej edukacji, przynosi nam nowe wierszyki, piosenki i umiejętności.. Przez cały styczeń „żyliśmy” przygotowaniami
do występów z okazji dnia babci i dziadka. Śmiesznie było bo Olka w domu
wcielała się w rolę pani Eweliny i szczegółowo nas instruowała jako dzieci :
gdzie mamy stać, co robić , kiedy i co śpiewać. W
wersji finalnej wystąpiła jednak w roli aktora i pięknie recytowała
wierszyki i śpiewała piosenki wraz z dziećmi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)