wtorek, 17 lipca 2012

Ciocia Iwonka z Ameryki

Ciocia Iwonka skradła serca moich maluszków.  Przez cały pobyt poświęcała im mnóstwo  czasu i energii . Oleńka nie dawała  mamie chrzestnej żyć,  wciąż prosiła ją o wspólne zabawy i zasypywała tysiącem pytań. Do tej pory  pokazuje jak ciocia pomalowała jej paznokcie i usta.Gdy tylko zobaczy samolot to uważa, że leci nim ciocia Iwonka.   Moja sister przeszła chrzest bojowy także z Piotrusiem przebierała go kąpała i usypiała do snu. Na nowo odkryłam dar Iwki do dzieci  , w Wierzchucinie cała gromadka  konkurowała o jej względy. Sister niczym animatorka wymyślała im gry i uczestniczyła w zabawach. Trudno  żyć z dala od siostry no ale podwójnie ciężko funkcjonować  bez takiej cioci i siostry.      

poniedziałek, 16 lipca 2012

Wierzchucino 2012

Rodzinną tradycją  jak co roku podczas  wakacji wróciliśmy do Wierzchucina k. Biało Góry .  W tegoroczne  wakacje powiększyła się nasza ekipa. Prym wiodły dzieci i tak się szczęśliwie złożyło,  że każdy młody człowiek miał swojego odpowiednika wiekowego. Piotruś z Blanką trenowali raczkowanie, Olka z małą Mają skupiły się na skokach i wzajemnym ganianiu, najstarsza Marta i duża Maja wcielały się to w rolę opiekunek to sportsmenek. Mimo kapryśnej pogody udało się nam poplażować , spacerować  i  grillować. Każdy dzień miał swój charakter i przygody.  Praktycznie codziennie całą ekipą wyruszaliśmy na rowerowe wycieczki a wieczory spędzaliśmy przy ognisku lub na grach i szaradach. Super spędzony czas w dobrym towarzystwie!!!

niedziela, 8 lipca 2012

Chrzest Potrusia 08.07.2012

Z chrztem Piotrusia czekaliśmy na przyjazd rodziców chrzestnych:  Iwonki i Błażeja.  Podobnie jak u Oli zdecydowaliśmy że uroczystość odbędzie się w Kościele  Św Jana w Gdańsku.  Po obrzędach  biesiadowaliśmy  w   kameralnym , rodzinnym gronie. Babcia Tereska nie dała za wygraną i przygotowała uroczystość w domu dziadków na Kościelnej .  Dzięki temu, że pogoda dopisała mogliśmy świętować w ogrodzie. Sam bohater był w doskonałym humorze i  dzielnie przeszedł przez ten cały długi dzień.