wtorek, 29 maja 2012

Nekrolog Pana S.

Z przykrością zawiadamiamy że  ukochany smoczek Oleńki został zjedzony przez  wstrętnego dzika raz i na zawsze. Zwierz połknął go ze smakiem, uciekł do lasu i mimo licznych poszukiwań nie chce dać się złapać.  Pożegnanie z przyjacielem S. było trudne dla naszej gwiazdeczki, morze łez i lamentów zostało wylane, żałoba trwa nadal. Mamy jednak nadzieje, że szybciej niż później nasza Olka pogodzi się ze startą

niedziela, 20 maja 2012

Mam Dwa Latka!!!

Oleńka skończyła dwa latka. Z tej okazji odbyło się  wielkie   urodzinowe przyjecie. Zabawa była całkiem huczna ponieważ nasz ogród odwiedziło pietnaściorga dzieci.. Zaplanowaliśmy różne gry i szarady w zależności od wieku i preferencji uczestników. Starsi koledzy po okiem  pirata Marcina   i pirata Franka szukali skarbu w najbliższych okolicach, pokonywali tor przeszkód i   rywalizowali w różnych konkurencjach.  Młodsza brygada skupiła się na  sprawdzonych zabawach w kółeczku typu  stary niedźwiedź, kółko graniaste, ojciec Wirgiliusz… Maluchy  miały też okazję popisać się w malunkach i lepieniu z masy solnej. Trzeba przyznać ze jeszcze nigdy nie było tak wesoło w naszym ogrodzie. Myślę, że goście byli równie zadowoleni z  zabawy jak mała solenizantka z pięknych prezentów. Dziękujemy szanownym gościom czyli :  bracimo szogunom :Nikodemowi i  Iwo, Marcie  i jej siostrze małej Maji, Dominikowi,   rodzeństwu Jasiowi, Poli, siostrom Maji i Blanace, Kalince,  sąsiadom Kamilkowi i  Ewie, Bruno i  małej Poli,  za uczestnictwo w przyjęciu i piękne podarki.
  

poniedziałek, 14 maja 2012

Wycieczkowicze znowu w akcji....


W maju odwiedziliśmy  z maluszkami oliwskie zoo. Pamiętam dobrze naszą pierwszą,  zeszłoroczną wyprawę. Olka stawiała pierwsze kroczki a Piotruś kopał w brzuszku mamy. Po nie całym roku wizytę w Zoo wspominam zupełnie inaczej. Miałam duży problem z ujarzmieniem  iskry córeczki, która chciała być wszędzie łącznie z klatkami dla zwierzaków. Piotruś kopał wesoło nóżkami tym razem jednak w nosidełku i śmiał się wesoło na widok czteronożnych przyjaciół.   Spacerowaliśmy, oglądaliśmy zwierzaki i troszkę nie mogłam się nadziwić , że moje szkrabki tak szybko rosną a czas nieubłaganie leci  i jak mówią  widac to najlepiej gdy patrzy się na dzieci…