niedziela, 27 lutego 2011

Jestu tu, tam i jeszcze gdzieś...

Nadeszła wielka chwila Oleńka zaczęła raczkować na całego:) Przemieszcza się po całym domu i coraz trudniej ją upilnować. Oczywiście wszystko ją ciekawi: wazony, kwiaty, szuflady.... Przydałoby się dodatkowe oko z tyłu głowy.

Mały Wilczek:)

Rożnie nazywamy Oleńkę była już mała myszka, syrenka, groszkiem….Teraz jesteśmy na etapie małego wilczka, dlaczego małego wilczka? Od wilczego apetytu!! Nasza Aleksandra nie bardzo gustuje w kaszkach i papkach dla niemowlaków. Zajada się za to chlebkiem z masłem, kanapeczkami, jajecznica i obiadkami z rodziców talerza. Na nasze szczęście   nie trafił się nam  niejadekJ

środa, 23 lutego 2011

TELETUBISIE

Kiedyś , gdy krótki czas mieszkałam w USA byłam  opiekunką  3 urwisów ( wiek od 7 mc do 4 lata).To była ciekawa przygoda. Pamiętam że był tylko  jeden  sposób  na uspokojenie całej trojki jednocześnie -  TELETUBISIE. Nie wiem co ta bajka ma w sobie ale działa na dzieci na całym świecie. Oleńka oglądając ją przenosi się w inny wymiar. Tak czy tak mama ma chwilę na kawę. Pewnie nigdy nie dowiem się w czym tkwi tajemnica ale dziękuję za Teletubisie.

piątek, 4 lutego 2011

zmieniam sie...

Każdy  mały polak wie, że dzieci się zmieniają z dnia na dzień.   Ja też to wiedziałam, ale nie przypuszczałam, że  to dzieję się tak szybko. Każdego poranka gdy patrzę na Olkę , wydaje mi się , że urosła, gdy wracam z pracy dostrzegam nowy wyraz twarzy, z niedowierzeniem dostrzegam kolejne umiejętności.  Codziennie odkrywam w mojej córce coś nowego.  Nie mogę uwierzyć, że tak szybko z niemowlaka wyrasta na małą dziewczynkę.