piątek, 1 listopada 2013

My jesteśmy straszne zmory, bardzo groźne z nas upiory



W tym roku  na Kalinowej odbyła się prawdziwa halloweeenowa impreza.  Udekorowaliśmy dom, nie zabrakło, pająków,  straszydeł   i lampionów z dyni.  Wszyscy uczestnicy wyglądali naprawdę  super, przebrani   za czarownice i upiory.  Olka była zachwycona i podniecona jak nigdy.  Piotruś przerażony klimatem wolał ten wieczór spędzić z dziadkiem. Całą ekipą  przebierańcy  wyruszyli  w odwiedziny sąsiadów.  Przygotowaliśmy nasz hymn oraz hasło przewodnie „ cukierek albo psikus”.  Efekty wyprawy w pełni zadowalające -  zebraliśmy całkiem spora ilość słodyczy i przysmaków. Nie zabrakło  halloweenowych  konkursów, kulminacją wieczoru było puszczanie lampionów szczęścia. Pierwszy raz organizowaliśmy takie przyjęcie ale w przyszłym roku na pewno robimy powtórkę. Super zabawa!