niedziela, 6 października 2013

732 dni...



Piotruś skończył dwa latka. Świętowaliśmy to wydarzenie w rodzinnym gronie. Do końca życia nie zapomnę jego radości na twarzy kiedy zobaczył  swój urodzinowy prezent od dziadków – wielkie niebieskie auto, którego przez całe lato zazdrościł dzieciom sąsiadów. Nasz mały powoli zmienia się z małego przytulaka w rozumnego chłopca. Po warsztatach u dziadka Franka zna już odgłosy wszystkich zwierząt, dzięki godzinom czytania książeczek wymawia pierwsze słowa, głośno wyraża swoje „ NIE” gdy coś mu się nie podoba. Dzięki obserwacji siostry chce sam posługiwać się widelcem pić z kubeczka czy ubierać samodzielnie buty. Jego zafascynowanie koparkami i ciężarówkami przybrało na sile. Nawet w nocy domaga się swojej ulubionej koparki „ pipi”.  Walczymy z jego uzależnienie od bajki  wilka i zająć, dawkując mu dzienną dawkę do 15 minut.  Piotruś zyskawszy na sile stał się bardziej asertywny wobec chcącej nim sterować  siostry. Mania Oli udawania Pani Eweliny ( wychowawczyni z przedszkola ) daje nam we znaki  a i brat ma już dość wykonywania poleceń krzyczącej na niego małej Eweliny. Z drugiej strony gdy czasami Ola śpi u dziadków Piotruś rano woła ja po całym domu i chodzi zgaszony, chwyta mnie za rękę i woła „ Lala, dziadzia da da”….