poniedziałek, 29 października 2012

Złota polska jesień,,,




Może i nie było lata tego roku ale jesień zaskoczyła mnie bardzo miło. Wykorzystaliśmy kilka ładnych weekendów na wspólne jesienne  wyprawy nad morze i do lasu. Chcąc czy nie chcąc musimy organizować jakieś weekendowe  wycieczki bo  nasza gwiazdeczka ma niewyczerpane zapasy energii. Wszędzie jej pełno i nie ma chwili by ustała spokojnie. Olka zaskoczyła nas ostatnio bo sama domagała się przejażdżki na  kucyku, siedząc na jego grzbiecie powtarzała szybciej koniku szybciej…

sobota, 6 października 2012

Minął Rok



6 października świętowaliśmy roczek Piotrusia. Odbyło się małe rodzinne  przyjęcie na którym oczywiście nie zabrakło znanych solenizantowi dzieci. Tradycyjnie przeprowadziliśmy test wyboru dla roczniaka.  Z położonych rzeczy ( książeczka,  różaniec, pieniążki, kieliszek) mały królewicz w pierwszej kolejności wybrał książeczkę, czyżby rysowała sie przed nim przyszłość naukowca lub wydawcy??? Skromnie się pochwalę że Piotruś zaskakuje nas swoimi umiejętnościami, bacznie analizuje każdą   zabawkę i  w oka mgnieniu rozpoznaje poszczególne funkcje przedmiotów.  Uwielbia przeglądać książeczki, budować wieże z klocków i bawić się samochodami.  Pogodny z niego maluszek i straszny pieszczoch. Pani Jagoda ( uwielbiana opiekunka Piotrusia) zapytała nas ostatnio czy Piotruś w ogóle płacze…
Nic tak jednak nie cieszy Piotrusia jak widok starszej siostry.  Gdy maluchy tylko otwierają oczy wypatrują siebie nawzajem, potem następuje wymiana całusów i uścisków. Choć małemu braciszkowi dostaje się czasami od siostry cały czas podąża jej śladem. Oleńka śmieszy nas  bo tłumaczy Piotrusiowi , że jest jeszcze malutki i nie może tego czy tamtego. Nasza mała opiekunka czyta bratu książki i opowiada historie. Coraz częściej obserwujemy ich wspólnie bawiących się na dywanie, choć nie da się nie zauważyć kto póki co rządzi w tych relacjach…  Choć czasami maluchy dają w kość to widok ich całujących się buzi rekompensuje  wszystkie gorsze chwile…Właśnie obiecałam sobie, że częściej będę zamieszczać recenzje z wspólnych  zabaw i potyczek cymusiów, to po prostu trzeba zobaczyć…